Fuerteventura, najszczęśliwsza z Wysp Szczęśliwych

Za oknem szaro, deszczowo i zimno. Z utęsknieniem wspominamy lipcowe kąpiele w jeziorze i wieczory w ogródkach piwnych.Kto z nas w takich chwilach chociaż raz nie marzył o przeprowadzce w ciepłe kraje, gdzie zamiast zimowych butów, parasoli i płaszczy, w listopadzie ubierałby zwiewną koszulkę i szorty. Okazuje się jednak, że marzenia wcale nie są tak odległe. Zaledwie pięć godzin lotu z Polski dzieli nas od Wysp Kanaryjskich czyli  plaż, słońca i wysokich temperatur przez cały rok. Wyspy Szczęśliwe, tak inaczej nazywane są Kanary, to coraz bardziej popularny kierunek na jesienne i zimowe wakacje.

 

W ostatnich latach dużym zainteresowaniem wśród turystów cieszyła się Fuerteventura, druga co do wielkości wyspa archipelagu. Szczególną popularność zdobyła dzięki kilometrowym, piaszczystym plażom, które przez wielu uważane są za jedne z najpiękniejszych na świecie. Potężną grupę zwolenników wyspy stanowią amatorzy sportów wodnych tj: kitesurfing, windsurfing czy surfing, słynie ona bowiem z dużych fal i silnego wiatru. Wszystko to składa się na fakt, że miejsce to w ostatnich latach niesamowicie się rozwinęło. Malutkie wioski rybackie, powoli rozrastają się do eleganckich nadmorskich kurortów, a lokalni mieszkańcy zamiast na połów ryb wyruszają na ulice aby sprzedawać pamiątki.

 

Wielu uważa Fuerteventurę za tę najszczęśliwszą spośród wszystkich siedmiu Wysp Kanaryjskich. Głównym tego powodem jest ilość słonecznych dni w ciągu roku, a tych jest aż trzysta. Regularny wiatr przepędza chmury znad tego obszaru, zapewniając mieszkańcom i turystom wyśmienitą pogodę niemal codziennie. Dodatkowym atutem jest brak deszczu. Możecie być spokojni o to, że waszego urlopu nie spędzicie w pokoju hotelowym, patrząc na strugi deszczu spływające po szybie. Na Fuercie pada 2-3 dni w roku, trzeba więc mieć niesamowitego pecha, żeby przyjechać akurat w tym czasie. Oczywiście brak deszczu odbija się na lokalnym krajobrazie, jedyna naturalna roślinność to rzadkie, endemiczne i odporne na suszę gatunki oraz kaktusy. Na szczęście gminy dbają o nawadnianie obszarów im podległych i w hotelach można opalać się pod palmami oraz podziwiać liczne, kolorowe kwiaty.

 

Niektórzy opisują Fuerteventurę jako miejsce mało rozrywkowe. Rzeczywiście wyspie daleko pod tym względem do Mallorki czy Ibizy jednak amatorzy imprez też znajdą tu coś dla siebie. Ciekawą propozycją są organizowane na łodziach lub motorówkach tzw. „boat party”. Podczas takiej zabawy uczestnicy okrążają wyspę, bawiąc się jednocześnie w rytm puszczanej na pokładzie muzyki. Nie można też zapomnieć o dorocznej imprezie Mistrzostw Świata w Kite i Windsurfingu, która stałą się już znakiem rozpoznawczym wyspy. Światowej sławy wind i kitesurferzy zjeżdżają się tutaj, by w ciągu dnia konkurować o tytuł zwycięzcy, z kolei wieczorami bawić się na koncertach na plaży.

 

Nawet jeżeli natychmiastowa przeprowadzka na Kanary nie jest możliwa, na pewno warto się tam wybrać na wakacje. Słońce, ocean, a przede wszystkim uśmiechnięci ludzie, potrafią poprawić humor na wiele deszczowych dni. Więcej szczegółowych informacji o Wyspach Szczęścia znajdziecie tutaj.