Idealny makijaż ślubny.

             Nic tak nie podkreśla kobiecej urody jak makijaż. Oczywiście pod warunkiem, że jest on delikatny i idealnie dobrany do typu urody. W przeciwnym wypadku zamiast wyeksponować piękno, zatuszuje je, a przecież panna młoda ma być w dzień swojego ślubu najpiękniejsza. Dlatego odpowiednio dobrany makijaż ślubny jest równie ważny, jak rezerwacja sali weselnej czy wybór tej idealnej sukni. Na co powinna zwrócić uwagę panna młoda, wykonując makijaż na ślub?

              makijaż ślubny Każda kobieta wie, że makijaż należy dobierać do swojego typu urody. Ta zasada dotyczy także makijażu ślubnego, ale panna młoda powinna dodatkowo dopasować kolorystykę makijażu do odcienia sukni ślubnej oraz dodatków, między innymi bukietu czy biżuterii. Kobiety o ciepłym typie urody – brzoskwiniowej lub oliwkowej cerze i włosach o ciepłym odcieniu blond lub brązu z pewnością będą wyglądać dużo korzystniej w sukni ślubnej w odcieniu ecru lub cappuccino niż w czystej bieli. Analogicznie rzecz ma się jeśli chodzi o makijaż ślubny – ciepły typ urody lubi ciepłe kolory kosmetyków – takich jak na przykład złoto, brąz czy brzoskwinia. Natomiast Panie o delikatnej, „zimnej” urodzie – porcelanowej karnacji i włosach w kolorze chłodnego blondu lub czerni wyglądają wręcz zjawiskowo w śnieżnobiałej sukni. Idealnymi barwami makijażu dla tego typu urody będą szarości, srebro, chłodne odcienie pasteli. Nie ma jednego idealnego przepisu na makijaż ślubny – każda z nas wie najlepiej, co jest w jej twarzy najładniejsze i co warto podkreślić, a co lepiej zamaskować. Pozostaje tylko użyć wszystkich swoich środków i umiejętności lub pomocy profesjonalisty by wykonać makijaż, który zachwyci wszystkich.

               Panna młoda ma w dzień ślubu błyszczeć, ale nie dosłownie. Należy mieć na uwadze, że mocno połyskujący makijaż ślubny nie będzie wyglądał korzystnie na fotografiach. Lampa błyskowa, odbijająca się od błyszczących drobinek brokatu sprawi, że w efekcie finalnym na zdjęciu twarz panny młodej będzie wyglądała, jak usiana białymi plamkami. A przecież fotografie ślubne mają cieszyć oko i przywoływać piękne wspomnienia, a nie złość i żal z powodu źle dobranego makijażu. Dlatego makijaż na ślub najlepiej jest wykonać matowymi kosmetykami z bardzo delikatnymi rozświetlającymi akcentami. Poza tym aparat bezlitośnie wyłapuje wszelkie niedoskonałości cery. Co prawda można je potem skorygować za pomocą programu graficznego, ale czy nie lepiej wyglądać tak nieskazitelnie, że niepotrzebny będzie żaden retusz? Uwagę należy skupić na wyborze dobrego, kryjącego podkładu, który zamaskuje wszelkie mankamenty i, co bardzo ważne, będzie idealnie dobrany do odcienia skóry, wykluczona jest nawet najmniejsza różnica w kolorze twarzy i szyi – obiektyw aparatu to wszystko „zauważy”. Dla zdobycia absolutnej pewności, że twarz będzie wyglądać perfekcyjnie na fotografiach ślubnych, można wykonać makijaż próbny i zrobić sobie w nim kilka zdjęć w wysokiej rozdzielczości i przy różnym rodzaju oświetlenia – przy sztucznym i przy dziennym, jeśli planowana jest sesja ślubna w plenerze.  

Skoro jesteśmy już przy kolorycie skóry, lepiej nie poprawiać go sobie w solarium na kilka dni przed zaplanowaną datą ślubu. Pamiętajmy, że jasny kolor sukni i dodatków jeszcze bardziej podkreśli opaleniznę, a żadna panna młoda nie chce chyba wyglądać jak spieczona „skwarka”. Nie ma nic bardziej tandetnego, niż za mocna, pomarańczowa, sztuczna opalenizna zestawiona z białą suknią ślubną. Może więc lepiej w ogóle zrezygnować ze smażenia się pod lampami i postawić na naturalny look lub ewentualnie uzyskać delikatną, złocistą opaleniznę przy pomocy kosmetyków brązujących – balsamów i pudrów do twarzy?

Makijaż ślubny powinien być trwały. Nie tylko ze względu na to, że w przypływie emocji pannie młodej może zdarzyć się uronić łzę. Pamiętajmy, że ślub i wesele trochę trwają, a im lepsza zabawa na weselnym parkiecie, tym większe ryzyko, że makijaż po prostu spłynie z twarzy. Poza tym, na ceremonię zaślubin najczęściej wybierane są ciepłe, wiosenne lub letnie miesiące – kolejne zagrożenie dla makijażu. O trwałość makijażu należy zadbać jeszcze przed jego nałożeniem – z pomocą przyjdzie baza pod makijaż, a na koniec utrwalacz do makijażu, potocznie zwany „lakierem do twarzy”. Rzęsy powinny zostać wytuszowane wyłącznie wodoodporną maskarą. Tak „zakonserwowany” makijaż będzie wyglądał perfekcyjnie przez cały dzień i wieczór, aż do nocy poślubnej…

                  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *